Dialekt mazowiecki - Łowickie | Tekst gwarowy — Zabostów 3 |
![]() |
![]() |
![]() |
Halina Karaś | ||||||||||||||||||||
Tekst nagrały Magdalena Jackowska, Katarzyna Jędrasik, Ewelina Sobol, Anna Szmytkowska (21.11.2006 r.), wstępny zapis – Monika Kresa, weryfikacja zapisu i opracowanie – Halina Karaś.
Informator: Feliksa Siejka, ur. w 1923 roku w Płaskocinie (gmina Kocirzew Południowy, pow. łowicki). Rodzice byli rolnikami, matka pochodziła z Płaskocina, a ojciec z pobliskich Boczków (gwar. Bock). Pani Feliksa ukończyła szkołę podstawową. Zamieszkała w Zabostowie po zamążpójściu (mąż pochodzi stąd). Oboje z mężem pracowali na roli. Praca na wsi
No zajmowały sie, no beły mularze, co, co budowały tam no, mularke A to do czego służyło? No świniom sie to Konie podkuwać. I kónie przecie kuły ludzie, no bo, bo przeciez latem to jesce, ale jak zimom beła śliko, to, to by tym kóniem nie wyjechoł, tyko cza było na łostro tego kónia łukuć, to do… trza byeło do tego kowala jiść i… No i… A to tam i krawiec sie znaloz.. i i także tam... A młynarze też tu na wsi? No i młyny tu były. Były i młyny na wsi tyz, były, młyny robieły, no to juz robieły mąke Kasza tak głównie? I ta kasza, tak no ji, i tego... i w sumie i tak, ze nam troche sie interesowały, cym nie bądź, no, tam przeważnie te mularze, no tam te kowale i tam jak... Fot. Piotr Wysocki |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|