Dialekt małopolski - Spisz
Tekst gwarowy — Niedzica, E. Łukuś 1
Halina Karaś   

Tekst nagrały Dagna Kruszewska i Małgorzata Nadwadowska, zapis wstępny – Monika Kresa, weryfikacja zapisu i opracowanie – Halina Karaś.

Informatorka: Pani Elżbieta Łukuś, nauczycielka historii, przedstawicielka młodszego pokolenia wykształconych mieszkańców Spiszu, świadomie posługujących się gwarą spiską.

O gwarze i odchodzących starych słowach

 

Jo w skole
ucym, to jo ź dzieciami
tutok przychodze i jednego razu
przysłaf z takimi piąto klasa, no i jo nie mogła dosłownie uwierzyć, ze nase tu dzieci, z tyj
dziedziny som i on, chłopiec sie pyto na krosna – co to takie? Na tym sie syje? On nie wiedzioł, ze na tym sie po prostu tko chodniki, pokrowce, my na to godomy pokrowce. Takze no jo jako tu m|ieszkanka tyz, nie, tej dziedziny, mozemy powiedzieć, ze to jest wielko dobroć
dla tyf młodych, bo oni dzisiok są naprowde, juz tak jak dzieci z miasta, nic nie wiedzom. Jo ostatnio, jak
zef ucyła w tamtym roku edukacji regionalnej, pytom sie if tak: Co to oznaco łabda? No i
cekoum, czszy minuty, nifto w klasie nie wie. Dopiyro taki Krzysiek, taki urwis mały i godo: to piłka. Bo my kiedy godali właśnie, nie ze grome w piłke, ino grom w łabde, tak odchodzom juz słowa (łabda) te stare.