Dialekt mazowiecki - Lubawskie
Tekst gwarowy — Zwiniarz 8
Katarzyna Sucajtys i Agnieszka Kozłowska   
Informator: Teresa Kuczyńska, ur. 1932 w Zwiniarzu, stąd też pochodzili jej rodzice. Ukończyła szkołę podstawową w Zwiniarzu.
 

Wełna




W
korkach
chodzilym, to sznieig pou kolana. Matka num take skarpety udzała do samych kolan. Bo tera niei ma
zimów! Ale kedysz’ toż to byli sz’niegi. To my korki pod pache i na skarpeytach do sameyj wioski śli. A to ze byli skarpety wełnianne, do wełny szie nie pzylepiał sz’nieig. Wełna je tusta, nie. Weźnie pani tak w reynce to zobacy, jak ona chrupi. Kazda wełna je, bo przeciez owce so tłuste, a ta weyłna na owcy rosnie. No to teyż jak szie pierze, to teyn tłusz potym zostaje
w wodzie. Bo to muszi, wełne muszi prać w ciepłyj wodzie – dobze ciepła - i płukać tyz w ciepłyj, bo jak w zimni, od raz się
sfeylcuje.
Fylc je, tak wie pani, jakie to so sfylcowane. Take sztywne, tego potem wypruć nie mozna.