Dialekt mazowiecki - Mazowsze dalsze
Tekst gwarowy — Niećkowo 1
Halina Karaś   
Tekst nagrała Halina Karaś, przepisała i objaśniła Justyna Garczyńska, weryfikacja – Halina Karaś.

Informator: Czesław Rózio, ur. w Niećkowie w 1926 r. Ukończył 4 klasy szkoły podstawowej, dużo czytał (jeden z najpilniejszych czytelników miejscowej biblioteki).



 
 
 
 
 
 


Fanar





To je dwa gatunki
lampów, ta lampa, ścinna i
whiesająca, ale drugie
śwatło to ja po gumnie
chodził, do obory, do stodoły to się
naz·iwał juz fanar, fanar. Zara ja
pokaze. O w takij podobhiźnie t·ilko to jest przypuscalnie
zrobhiono na baterie, to jest na baterie, ale to
buło
winkse w tamtym, co jak ja pochodził tamoj, to było wjękse, to było tyle wysokości i
znowuż b·iło, tu taki, jak powhiedzieć, taki zamyk.
Jek ja za tyn zamyk, go przycisnołem do dołu, to to wszystko się podnosiło do
gour·i, o. I tam buł tez knot taki, w tamtej lampchie i wchodził tu i tam sie nalewało znowuż to nafte, sie nalewało i w ten. Jek ja przycisnuł, to sie podnosiło tamoj. To wszystko zapalun i te
szkełko to w takij samyj podobiźnie, ło, tamoj, ten, sie śweciło. I ja w rynku o sobhie chodziłem, w lewej rynku chodziłem, tamoj ten, tutaj prawo ręko to tam sobhie robhiłem tam, tam nie było potrzeba tego. To w taki sposób, tylko whięksy gatunek był tego.