Dialekt wielkopolski - Kociewie
Tekst gwarowy — Miłobądz 2 PDF Drukuj Email
Aleksandra Krawczyk-Wieczorek   
Nagrali: Piotr Dąbrowski, Izabela Bogno, Adrianna Janusz, Tomasz Kupiecki, 29.10.2006.
Przepisała i opracowała Aleksandra Krawczyk-Wieczorek, weryfikacja – Halina Karaś.


Informator: Brunon Skibowski. Ur. w 1926 r. w Dąbrówce w pow. tczewskim. Rodzice byli chłopami, pochodzili z okolic Skarszewów (powiat Starogardzki). Informator ma wykształcenie zawodowe (ślusarz). Służył w Wehrmachcie. Po wojnie pracował w Fabryce Przekładni Samochodowych „Polmo” w Tczewie. Żona informatora pochodzi z Wilunia, z rodziny robotniczej.


O Gdyni





Tak po wojnie ta ludnoś(ć) napływowa, bo sz… przedtym
tak nie było, mało tu było, no może z Polski przyszli tu jak… zaczeli Gdynie budować, nie, port.
Tedi napłyneło dużo ludzi tam z
centralnyj Polski.
Napłyneyło jak odpłynyło, nie. No bo Niemcyi chcieli wybudować (……?), ale to zaraz przyszli znowuż te wszyskie zza Buga i z całyj Polski wszysko przyiszło tu. No to ż
Czewa no to… Wszysko tam sie nie pomieścili, bo Gdyinia była
wiosko, nie. Każdy tam posza(…… ?) mieszkania, a tu dojeżdżali, bo…
Tyiko że to tak nie było
dojeiżdżać, bo to przez Wolne Miasto Gdańsk trza było do Gdyni przyjeżdżać, a nie, to naokoło przez Kościerzyne, przez Kościerzyne tam i tedyi do Gdyini.
Wyngel
tyż szed. Ale tyż przez Kościerzyne.
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »