Dialekt mazowiecki -
Podlasie
|
Tekst gwarowy — Czerwonka 2 |
|
|
|
Monika Kresa
|
Teresa Wyganowska – urodzona w Pokośnem (gmina Suchowola, kilka kilometrów od Czerwonki). Wykształcenie podstawowe. Mąż pochodzi z Czerwonki, ma wykształcenie średnie. Pani Teresa całe życie mieszkała najpierw w Pokośnem, potem w Czerwonce, nigdzie nie wyjeżdżała na dłużej (poza sporadycznymi wyjazdami do Częstochowy czy do Warszawy do lekarza).
Machorku chata w chatu sadz’iła, po polsku, bo po polsku machorka. A to dz’es’c’e tam, ja nie wjem, dz’e ony bjoro tam te, Ładazy, czy dzie tam oni wjozo te machorki, ale bez Polsku pełno przech łodz’i. I to już, ale oni tut majo, ale tylko kilka jest tutaj u, w Czerwonce, tych. Już tut napisano, z polsko z tym mjeszano, że tam tabaka napisana, nienapisana, a kiedyś to było skup machorki, bo po polsku machorka. Ale co to jest krzak jakiś? Krzew? To są liście? Lis’cie, lis’cie, to takie ło, różne, kiedyś to o takije rosno, że jak wejdzisz to c’e nie widac’. A to ło, papjerosy, że robjo, i ło łamie sie, suszy sie. Później trzeba przebierac’, sartaw¦ac’ na ten, piersza klasa, druga, czszecia, czasami. To to przy mnie było, tak o sadz’ili my, dopiero tera niedawno nie sadz’im. Ale co to znaczy: klasa pierwsza, druga, trzecia? No, to piersza klasa to drożej płaco, druga już taniej. Ale dlaczego? |