Dialekt małopolski - Krakowiacy wschodni
Tekst gwarowy — Zalipie 2 PDF Drukuj Email
Izabela Stąpor   
Nagranie i zapis: Izabela Stąpor

Informatorka: Maria Sierak; zam. w Zalipiu, gm. Olesno; ur. w 1930 r., w pobliskiej Pilczy Żelichowskiej; ukończyła kilka klas szkoły podstawowej; mąż pochodzi z Zalipia; nigdy na dłużej nie wyjeżdżała; rolnik, z zamiłowania malarka.



 
 
 
 

Święta i kolędniki



O, to
kolendniki, to było bardzo pienkne. Tak jak chodzili kolendniki, kolendy
śpiwaly,
robiam jem
pamientom, czopkim jem ubierała. Przychodzli
chopoki od..., w rodziców domu byam, to copki jem takie... Tako ta czopka była o... Tu sie pióra
wstawało ta, pióra. A tu było takie płótno na głowe, a tu było naklejane takie
róźne nawet, ozdóbki były róźne na tych czapkach, na tych...to sie robiło. No i
uni kożuchy do góry tem chodzili i kolendy, kościelne kolendy wszystko tak śpiwali, no kolendy. No było fajnie, bo jak
dziesi puścili tych kolendników, to potańczyło sie. No, to było lo młodygo, a tero młodzi co
majo. Przedstawienia my grywaly, o
młodom była, od młodości, role róźne my mieli, przedstawienia. Akcja katolicka była bardzo u nos utwierdzono tak... Co było duża, nos było chłopaków, dziewczynek, bardzo pienknie sie bawilimy zawsze,
grzecnie. Tam była jedno tako starszo pani. Jag jo... Jo ni moge
wyrozumieć, jak nieposłuszeństwo. Jak takie chłopy jak byli, w sile wielu, kawalerzy. I my sie schodzili wszyscy do szkoły, my jo słuchali. My jo nieros poprosili, wkej ło co. Bo był taki jeden co na harmonii
umioł, a my se chcieli potańcować. Teofila, pozwól
przyjś temu. No to my se na świetlicy we szkole pobawili sie. A ile
przedstawieniów my grali? Na Świe... na Stanisława Kostke, na....
Matke Bosko Lourde, to.....Świento Terese. To to wszystko takie było zgrane, wszystko i na zebrania chodziło wszystko. Ale było dużo dzieci, bo to była wojna i nikt nigdzie nie ruszuł, po kilka dzieci było w domu. To było życie, wszendzie było ludzi.


 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »